Siadając do pisania tego tekstu, sama się nad tym długo zastanawiałam. I tu nie skłamię jeśli powiem, że często nie ma potrzeby szukania górnolotnych, wymyślnych i pełnych nasycenia filozoficznych przemyśleń.
I może nie będę odkrywcza, ale tym sekretem jesteście WY drogie Pary Młode! To Wasze uczucia i to na ile jesteście w stanie mi zaufać powoduje, że emocje na Waszych fotografiach są widoczne w taki, a nie innych sposób. Ja jestem od uwiecznienia tego, co w Was jest najpiękniejsze, czyli Waszej miłości, wsparcia i bycia tu i teraz w ważnej dla Was chwili. Ja zamykam to w kadrach, które będą pamiątką na całe Wasze życie.
Życie macie jedno, macie siebie nawzajem. Kiedy lata będą mijać, a wy spoglądać na zdjęcia z uśmiechem i czasami do mnie napiszecie, że właśnie przy kawie i ciastku oglądacie i wspominacie ten dzień, to będzie dla mnie miód na moje serce.
Jeśli zdecydujecie się na mnie i dacie mi szansę na pokazanie waszego uczucia moimi kadrami, to będę najszczęśliwsza na świecie, bo wiadomo że zarabiam na tym, ale wiadomo też, że gdybym tego nie kochała, to nie umiałabym oddać się swojej pracy bez reszty. Zawsze najważniejszym elementem układanki w mojej pracy jest jak najlepsze oddanie Waszego uczucia. Nawet jeśli, odstaje Wam kołnierzyk, sukienka ułożyła się nie tak jak Wam się wydawało, bo to w perspektywie czasu nie ma najmniejszego znaczenia. Liczycie się Wy i to co Was łączy. Jakie emocje Wam towarzyszą/towarzyszyły w tym czasie i miejscu. Wy okazujecie sobie miłość, radość i uczucia, a ja je tylko uwieczniam w fotografiach. 😊